Oto propozycja łamigłówki dla wszystkich, którzy chcą trochę pogimnastykować swój umysł :)
Na skraju lasu, w ubogiej chatce
dwaj bracia sobie mieszkali:
jeden wciąż kłamał, drugi zaś...nigdy!!!
Wszyscy ich z tego znali.
Dwie drogi wiodły wprost do ich domu:
jedna do miasta. A druga???
Lepiej nie pytaj - tam herszt zbójecki
ze złości okiem wciąż mruga.
Pewnego ranka do tego domku
przybyła piękna dziewczyna.
Chciała, by wskazał jej któryś z braci,
która do miasta ścieżyna.
Jakie pytanie ma ona zadać
temu, co drzwi jej otworzy,
aby właściwą drogę do domu
wybrała wśród tych rozdroży???
źródło: Zagadki logiczne, Wisława Suchocka, KAW Białystok 1997
Rozwiązanie już w poniedziałek☺ Zapraszamy do gimnastyki !!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz